Kilka ujęć Kijowa zapomnianych gdzieś na starych średnioformatowych rolkach.

"Prezydent tut" - jako kojące słowa pocieszenia, na które czekam codziennie rano.
Secesja Kijowska i zejście do metra - oba zdjęcia wykonane gdzieś nieopodal ulicy Chreszczatyk.