
Kolejna krótka seria rysowana cieniem. Dwa czarnobiałe filmy, dwa formaty. Cień rysowany na zboczu przez majestatyczne obłoki. Cień niepamięci, dawno to było. Może po prostu źle ustawiłem aparat. Może. Zapraszam na kilka impresji wyłaniających się z cienia i krótką przechadzkę po górach.
Holga 120CFN
Ilford HP5
Komentar